piątek, 14 grudnia 2007

Żołnierzyk

Nie od razu Kraków zbudowano, nie od razu zaakceptowałem moją nową fryzurę, a raczej jej brak. Kupiłem kilka czapek, które ułatwią mi zaadaptowanie się do nowej sytuacji. Bo mam wrażenie, że uciekłem z Centrum Onkologii. No, przesadzam, glacy nie mam, ale żołnierzyk ze mnie akuratny.

Brak komentarzy: