czwartek, 31 marca 2022

Aniela #przerwanysenkornagi


 Aniela pochodziła z rodziny o korzeniach mocno ukraińskich, która od kilku pokoleń mieszkała pod Lubaczowem. Kiedy Armia Czerwona parła na Berlin, wyzwalając kolejne pałacie Rzeczypospolitej, babkę zauroczył pewien rosyjski oficer. Poszedł dalej, ale po drodze do wyzwolenia świata od nazizmu począł z Anielą syna. Mojego „przyrodniego” wujka. Inna opcja: wcale nie zauroczył.

środa, 9 marca 2022

Horyzonty wojny

 

Fot. Tomasz Ososiński

Tekst: Dawid Kornaga

Horyzonty wojny


Bombardowanie jest fake dialogiem. Rakiety udają posłańców pokoju, "my uspokajamy, my normalizujemy", mówią - kurwy jedne fałszywe. Leje po wybuchach już nie wiedzą, co mają powiedzieć, urwało im języki usprawiedliwiania się, tracą grunt pod samymi sobą, o ile to możliwe jeszcze bardziej. Horyzonty wojny, która wybuchła bez jej wypowiedzenia, w tle tylko psychopatyczne rozprawki i telewizyjne projekcje, one zdają się nie mieć granic wstydu. A nawet gdyby ją, tę wojnę 3.0 wypowiedziano, tak grzecznie, z wyprzedzeniem, dając czas na godne przygotowanie się, to co z tego, skoro właśnie się toczy i przytłacza, kosi, ścina i rozwala budynek po budynku, matkę po matce, dziecko po dziecku, nawet ledwo poczętym się już dostaje. I gdzie podziali się nasi "obrońcy życia" z tych wszystkich zakonów jurystycznych? Gdzie oni są, kiedy niedaleko nas wyrywają życie z korzeniami, to przed i to w trakcie. I tyle! Horyzonty wojny. Horyzonty niewiadomej. Choć dobrze wiemy, czym to się kończy za każdym razem. Ile jeszcze? Bracia Rosjanie, co nie tak z wami? Wy, których pradziadkowie i dziadkowie wyrwali hitlerowcom wnętrzności. Wy, którzy od 24 lutego 2022 glanujecie swoich braci za pomocą czołgów, transporterów opancerzonych, rakiet Grad, Smiercz, myśliwców SU-27 plus inne mordercze cyferki. Jesteście Kainami, tak was otagują już na zawsze. Takimi chcecie zostać zapamiętani? Naprawdę wam z tym dobrze?


środa, 2 marca 2022

PUTINOMORDERCZY LIMERYK

Kiedy nie ma się rakiet dalekiego zasięgu, które trafiłyby w schron Putina, pozostaje…

PUTINOMORDERCZY LIMERYK
Był sobie Putin, nowy Iwan Groźny dla Europy,
Przez tego drania miasta w zgliszczach, bomby, starcia, okopy.
I by dalej tak rządził, jebany skurwysyn
Bez empatii i prawa, „co ruskie, to bez win!”
Wtem go kulka w łeb; to jego przyboczni, żadne tam szkopy.