środa, 31 marca 2021

Lockdownersi #przerwanysenkornagi

 

Jesteśmy lockdownersami. Na różnych poziomach zostaliśmy zmuszeni do wygaszenia naszego dotychczasowego lifestyle’u. Trzyma nas nadzieja, że to się skończy. Nie jutro, nie pojutrze, ale się skończy. Kiedy ogląda się na YouTubie teledyski z muzyką EDM, na których falują stadionowe tłumy, można naprawdę się zdołować. Czy rzeczywiście to wszystko wróci? Jeszcze w takim bizantyjskim stylu? Parada Miłości. Para Wolności. Demonstracje bez masek. A do tego cudowny ścisk w shotowniach, który choć drażnił, dzisiaj jako wspomnienie wywołuje tęskną łezkę w oku. Pamiętam, jak w legendarnych Przekąskach Zakąskach przy Krakowskim Przedmieściu, praktycznie naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego, w którym obecnie mieszka jakimś dziwnym zrządzeniem złego losu autentyczny półgłówek, do tego behawioralny błazen, w każdym razie, niezależnie od tego nieświadomego swojego matołectwa matołka, wtedy w Przekąskach Zakąskach to się działo, zakochania od pierwszego kieliszka, debaty, deliberacje, wyznania, nowe przyjaźnie — to wszystko możliwe było bezpośrednio, nie na łączach, po prostu stary dobry homo sapiens w akcji, na polowaniu ulotnych chwil, zaspokajaniu biologicznych potrzeb, celebracji nałogów, umiłowaniu małości, poniżenia wyższości, zwyczajowego wyluzowania tak teraz niezbędnego.