środa, 31 sierpnia 2022

31 sierpnia #przerwanysenkornagi

 

W każdym razie sierpień niby rodzi, jeszcze owocuje, jako tako ciepły, ba, ultragorący, a gdzieś na marginesie wieczornych godzin już wcale nieletni. Chłodzi, przygnębia, denerwuje. Skraca dzień, pikuje słońce, nie szczędzi deszczu. Nawet komary mają go dość, powoli obumierając. Maleje potrzeba grilla. Wcześniej wraca się do domu. Co niektórym radykalnie obniża się poziom libido. Optymiści lub desperaci wyszukują wylotów do Egiptu czy na Dominikanę, by jeszcze nażreć się upałem.