środa, 3 grudnia 2008

Dostępność, a raczej jej brak

W odpowiedzi na liczne zapytania, dlaczego Znieczulenia miejscowego nie ma w warszawskich empikach już od 30 dni (tak!) od premiery, odpowiadam, czego się dowiedziałem. Otóż książka, jak kilka innych tytułów, leżała lub leży sobie w centralnym magazynie, chyba w Sochaczewie. A że empiki zaopatrywane są teraz nie przez handlowców wydawnictwa (szkoda!), tylko przez ich magazyn centralny, wszystko zależy też od zamówień poszczególnych kierowników salonów. No i wampir zabity, i to nie kołkiem osinowym...

Sytuacja, jak widać, wygląda na razie beznadziejnie, po prostu szkoda słów. Zęby się zaciskają, a autor najchętniej wbiły je w parę szyj winnych tej komplikacji.

Jeśli więc ktoś jeszcze chce kupić Znieczulenie bez zamawiania w necie, proponuję albo księgarnię firmową wydawnictwa na ulicy Garażowej 7 (rabat 10%), albo w Trafficu, albo w jakiejś księgarence, choć to ostatnie raczej wydaje się nierealne. Wampiry na pewno będą ci, czytelniku, wdzięczne.

A gdyby ktoś cudem zobaczył Znieczulenie w empiku, proszę o informację.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Gdyński empik ma kilka egzemplarzy Twojej książki. :)

Dawid Kornaga pisze...

No właśnie. Tylko w gigantycznej Warszawie, stolicy RP, ani jednego. Przynajmniej dotąd. Aaaa!

Anonimowy pisze...

Niby po oficjalnej premierze, całe piątkowe popołudnie poświęciłam na rajd po warszawskich Empikach w poszukiwaniu książki.
W pierwszym, w centrum wydał mi się jej brak dziwny, ale pomyślałam, że może już została wykupiona.
W drugim , w Złotych Tarasach, brak pozycji wzbudził moją irytację.
Po kolejnych wizytach, w coraz to innych Empikach chyba emocji nie muszę opisywać...
Ostatnio znów szukałam, tym razem rękami brata - nadal nie ma.
Ale spokojnie, ja poczekam....
... pytanie tylko jak długo ;)

pozdrawiam bardzo serdecznie ! :)

Anonimowy pisze...

No mi się wydaję że widziałem w piątek (5 XII) w Empik Junior.

Dawid Kornaga pisze...

dzięki za info zarówno mejlowe, jak i blogowe.