poniedziałek, 6 października 2008

Miłość wg babskiej prasy


Tego się nie spodziewaliśmy, a jednak. A jednak listopadowy "Świat Kobiety" opublikował reportaż o mojej żonie (str. 128), naturalnie w kontekście miłości. To "jednak" wynikało z licznych zastrzeżeń, jakie postawione zostały jeszcze przed wywiadem, nie mówiąc już o autoryzacji; szczęśliwie dziennikarka jest osobą empatyczną, więc nie doszło do konfliktu. Moja żona zdecydowanie sprzeciwiła się tytułowi artykułu, to była grafomania w czystej postaci, totalne kłamstwo typu "uśpiona kobiecość". Redaktorka nawet nie odpisała na jej mejla z propozycją jakiegoś normalnego tytułu. Ostatecznie dobre duchy czuwały, bo obecny tytuł, mimo że trochę landrynkowy, ujdzie, zwłaszcza na łamach tak sprofilowanego pisma. Z tego wszystkiego najciekawsza była sesja fotograficzna w naszym mieszkaniu i na ulicy Wąwozowej. W sumie warto było, trochę optymizmu na tak smętną pogodę. Żal tylko ściska, ile - oprócz prawdy - jest w tym pewnej projekcji, fokusowania, selekcji.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Chcialem sie dorwac do tekstu w empiku, ale prewencyjnie magazyn zafoliowano.

Anonimowy pisze...

cha, cha, to tylko 2,90 PLN.
a tak na poważnie - czyżby była tylko taka wersja? a to wredni kapitaliści, noooo!

PS A propos tomu opowiadań, masz kota? miałeś kota?

Dawid

Anonimowy pisze...

To naprawde Ty, Dawidzie? Anonimowo na wlasnym blogu? lol

Czekaj, sprawdze ten 'SK', moze trafilem na jakas wersje gadzeciarska. ;)

Mialem kota, ale zginal dzien po tym, jak dostal bana na wejscie do mojego domu...

Dawid Kornaga pisze...

Coś nie chciało mnie zalogować. Kąsa dłoń, która ją karmi.

Anonimowy pisze...

No i faktycznie, 'SK' dostepny jest w jakichs stu wersjach. Mam juz w swoich rekach wersje podstawowa, bez gadzetow (nie liczac szamponu i ziarenek smaku). Wrazeniami z lektury podziele sie w emailu. Do przeczytania. ;)