Kiedyś ludzie podchodzili do śmierci z większym dystansem i – mierząc we współczesność – mniejszą ilością „dram” postów na Facebooku. W średniowieczu, jeśli ktoś dożywał czterdziestki, nie mówiąc o pięćdziesiątce, uważano go za rekordzistę długowieczności. Dzisiaj, gdy jakiś sławny dziewięćdziesięciolatek (na przykład niedawno Robert Redford, a za chwilę Clint Eastwood) odchodzi we śnie, media ogłaszają „tragiczną stratę dla kultury”. Tłumy zmieniają zdjęcia profilowe na czarno-białe, jakby to był koniec świata, nie zaś logiczne zwieńczenie długiego, często bardzo udanego życia. Kiedy umiera ktoś, kto przeżył dwie wojny, kilka kryzysów ekonomicznych, rewolucję cyfrową i co najmniej jedną modę na punkowego irokeza oraz dwie mody na hipsterskie brody, słyszymy: „Zabrano go za wcześnie”. Jakie za wcześnie? Przecież ten człowiek zdążył zrobić więcej niż my wszyscy razem wzięci przez najbliższe dwa dziesięciolecia.
piątek, 31 października 2025
wtorek, 28 października 2025
Ja na IMDb
Nie wszystko jest tu dokładnie opisane. Choćby to, że jednak film POLANDJA opiera się w większości na mojej prozie, no ale nic:) Ma to też związek z tomem opowiadań, którego byłem pomysłodawcą i redaktorem Niezależnie od tego rządzi DRUGA FURIOZA.
piątek, 24 października 2025
Godzina, która nie istnieje - felieton dla Onet
Mnie jako autora interesuje szczególnie, jaki wpływ zmiana czasu może mieć na fabułę. Na przykład kreatorzy kryminalnych powieści czy seriali — ktokolwiek z nich uwzględni w akcji wpływ zmiany na śledztwo? Kto zabił kogo o danej godzinie, co potem może wpłynąć na akt oskarżenia. Taka sytuacja: morderca planuje zabójstwo o godzinie 2 w nocy podczas zmiany na czas letni. Problem w tym, że ta godzina nie istnieje. Zegar przeskakuje z 1:59 na 3:00. Sprawca ma więc doskonałe alibi: "Panie sędzio, w momencie zbrodni... no właśnie, kiedy?". W 2012 r. w Turcji podobna sytuacja doprowadziła do uniewinnienia mężczyzny oskarżonego o kradzież, ponieważ kamery monitoringu zarejestrowały czas błędnie przesunięty o godzinę. Obrona argumentowała, że w chwili rzekomego przestępstwa czas "nie istniał", co sąd uznał za wystarczający dowód niepewności. Jak widać, jest to inspirujący temat literacko oraz filmowo. Na pewno jednak nie przekonuje, kiedy nagle trzeba wstać o godzinę wcześniej…
czwartek, 16 października 2025
DRUGA FURIOZA
DRUGA FURIOZA, kontynuacja przebojowej FURIOZY to ani sequel, ani prequel, nie mówiąc już o spin-offie - jeśli mamy operować fachowym nazewnictwem. To tzw. sidequel, prezentujący wydarzenia rozgrywające się równolegle z tymi, które dzieją się w FURIOZIE.
Reżyseria: Cyprian. T. Olencki.
Scenariusz: Cyprian T. Olencki, Dawid Kornaga
Muzyka: Miro Kępiński.
wtorek, 30 września 2025
Narodowe czytanie czy obywatelskie? #przerwanysenkornagi
Dobrze, że Narodowe Czytanie przypomina o istnieniu dzieł sprzed wieków. Wciąż poruszają one tematy uniwersalne, robią wrażenie treścią i formą. W tym roku tematem Czytania była poezja Jana Kochanowskiego, mistrza języka. Kochanowski potrafił w kilku wersach zawrzeć całe spektrum ludzkich emocji: od radości życia po rozpacz po stracie swojej córeczki. Jego fraszki, pieśni i treny to już kanoniczne lektury. I nadal do nas przemawiają. Kto nie zna „Na zdrowie”, ten niech pierwszy zgłosi się na SOR.
piątek, 19 września 2025
Muzyka radykalna kontra... - felieton dla Onet
Dla wielu deathcore czy black metal brzmią jak chaos, przepełniony zgiełkiem, krzykiem i agresją. Przy bliższym poznaniu okazuje się, że za tą pierwszą warstwą dźwiękową kryje się druga — niezwykła precyzja, melodyjność oraz głębia przekazu. Lorna Shore udowadnia, że muzyka może być nie tylko brutalna, ale także łagodna, przemyślana i perfekcyjna artystycznie.
piątek, 29 sierpnia 2025
Tryb wakacyjny #przerwanysenkornagi
Świat antyczny, co chyba do przewidzenia, nie znał pojęcia „wakacji”, a tym bardziej odpoczywania jako takiego. Po pierwsze, wojna toczyła się non stop. W sumie jak dzisiaj, tylko brudną robotę robią coraz częściej drony, nie my. Dlatego, po drugie, w starożytności to zazwyczaj igrzyska czy przeróżne bachanalia zapewniały tym lepiej uposażonym obywatelom czas wolny, wypełniony kontrowersyjnymi z naszego punktu widzenia „animacjami” jak na przykład walki gladiatorów.
poniedziałek, 25 sierpnia 2025
Labubu - felieton dla Onet
Nowa gwiazda popkultury? A może nowy, perfekcyjny marketing, który potrafi wmówić już wszystko. Zarówno rodzicom, jak i dzieciom. Szaleństwo Labubu w całej swojej okazałości dopiero się rozkręca.
czwartek, 21 sierpnia 2025
Powrót słuchowisk w nowoczesnej formie audioseriali - felieton dla Onet
Dawno temu, w odległej galaktyce mediów tradycyjnych takie produkcje nazywane były właśnie słuchowiskami. Za PRL-u słuchowisko radiowe uznawano za jedną z najważniejszych form artystycznych i literackich w eterze. "Z braku laku" na co dzień miało ogromną publiczność. Zanim w praktycznie każdym domu pojawił się telewizor, to właśnie radio dawało namiastkę teatru czy serialu.
czwartek, 31 lipca 2025
Hejterzy #przerwanysenkornagi
Hejterzy to inna rasa emocjonalna. Oni muszą. Oni muszą pisać. Oni muszą nienawidzić. Zresztą, to właśnie z tej nienawiści są zbudowani. Niczym tekstowy Lego, składają się z frustracji, pogardy i niezrealizowanych ambicji. Przykłady z życia? Wchodzisz na stronę jakiejś książki, filmu czy audioserialu. Kilka pozytywnych opinii, raczej rzeczowych, ktoś napisał, że „dobre tempo”, „świetne dialogi”, „wciągająca historia”. A potem BANG! Lakoniczne i pełne pogardy: „Beznadzieja”, „Szkoda czasu”, „Dno dna”, „Autor chyba pisał to na kolanie”, „Wulgarne, lewackie, durne do cna”, „Litości”, „Nie da się tego słuchać”. Można by je kopiować bez końca. Kopiuj, wklej, jeszcze raz, ctrl+c, ctrl+v – i dalej, i dalej, aż cały internet zatka się tą złośliwością i żaden filozof-hydraulik tego nie przetka.
czwartek, 24 lipca 2025
Lublin - felieton dla Onet
Byłem w tym mieście wiele razy. I mogę powiedzieć bez fałszywej kurtuazji: Lublin nie przestaje mnie zaskakiwać. Pozytywnie. A przecież początki naszych relacji były trudne. Na starcie XXI w. lubelska starówka wołała o pomstę. Do nieba, do ministra kultury, do ministra finansów, do miejskich konserwatorów. Drewniane witryny spożywczaków, brudne mury, cuchnące podwórka, a wszystko to podlane sosem lokalnej żulerki i ulicznej gastronomii o wątpliwej reputacji. Królowały dresy, katany i klimat, który można by z powodzeniem wykorzystać w filmach o transformacji lat 90.
sobota, 28 czerwca 2025
Okno na biuro - felieton dla Onet
Podobny obrazek z okien wielu mieszkań w nowo wybudowanych blokach to już nie wyjątek, ale codzienność. A raczej "nocność". Modelowym przykładem jest obecnie warszawski Służew Przemysłowy, zwany do niedawna Mordorem – słynne zagłębie biurowców. Wiele obecnie w rozbiórce. Na ich miejsce buduje się osiedla. Jednak niektóre budynki pozostaną na kolejne lata. Wynajmowane przez korporacje, które niekoniecznie się stąd wyniosą. Ze względu na korzystny czynsz czy inne ustalenia.
Emigracja wewnętrzna #przerwanysenkornagi
Tak zwana emigracja wewnętrzna, choć pozornie racjonalna, bywa groźniejsza niż głośny bunt. Milczący intelektualiści, artyści, a zwłaszcza aktywiści zostawiają po sobie pustkę, a tę natychmiast wypełni ktoś inny. Niekoniecznie wartościowy. Życie jest za krótkie, by roztrwaniać je w ucieczce. Ponieważ zwykle wszystko zaczyna się właśnie nie od wygranej, lecz od przegranej.
środa, 4 czerwca 2025
sobota, 31 maja 2025
piątek, 30 maja 2025
Trójmiasto #przerwanysenkornagi
Zadajmy sobie pytanie: co się stanie z polską kulturą, kiedy rządy zacznie pełnić ktoś, kto bardziej niż Szekspira zna układy na stadionie i świat alfonsów? Jak będzie wyglądała przyszłość pisarzy, artystów, ludzi teatru i filmu, kiedy najwyższe urzędy w państwie zaczną świecić przykładem ignorancji, przemocy i pogardy dla wszelkiej inności? Prawdziwa sztuka nie powstaje z lęku. Wolność wypowiedzi nie przetrwa w atmosferze nagonki. Edukacja, literatura, teatr i kino – wszystko to może stać się ofiarą politycznej vendetty, w której „inteligent” to obelga, „kultura” to fanaberia, „LGBT” to zwichrowanie, „Unia Europejska” – kołchoz.
czwartek, 22 maja 2025
Rap, nie konfetti - felieton dla Onet
Niedawno pisałem o programie wyłaniającym nowe, rapowe talenty – RAP Generation. Teraz, po jego zakończeniu można powiedzieć, że rzeczywiście dzięki tej produkcji pojawili się ciekawi raperzy. Niestety, sama RAP Generation charakteryzowała się przerostem formy nad treścią. Było głośno, kolorowo, ale słowo – najważniejszy składnik rapu – tonęło w lawinie efektów i komentarzy. Za dużo skrótów oraz cięć montażowych spowodowało, że po prostu trudno się tego ogląda i słucha. Można wierzyć, że jeśli będzie drugi sezon, producenci dokonają paru konkretnych zmian na lepsze.
Z kolei o sukcesie, czyli wyważeniu i formy, i treści można powiedzieć w przypadku nowego "talent show" dla miłośników hip-hopu – Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow Polska. To adaptacja amerykańskiego programu Rhythm + Flow, który zadebiutował jeszcze w 2019 na Netflixie. Szybko okazało się, że format doskonale się sprawdza, więc zaczęto go produkować w innych krajach. Teraz przyszedł czas na Polskę.
środa, 30 kwietnia 2025
Jedenaste przykazanie #przerwanysenkoroagi
...gdybym to ja był Jahwe i objawił się Mojżeszowi na Górze Synaj, do Dekalogu dorzuciłbym jedenaste przykazanie: Bądźcie punktualni. Oczywiście, w swym bożym miłosierdziu dopowiedziałbym: Bądźcie w miarę punktualni, starajcie się być takimi, zróbcie wszystko, by dotrzymać obranego terminu.
sobota, 26 kwietnia 2025
Kolejki - felieton dla Onet
Dzisiaj te spożywczo-przemysłowe kolejki nadal się zdarzają. Jak na przykład w Wenezueli czy na Kubie: skansenach źle ogarniętego socjalizmu i politycznego zamordyzmu. Miało być tam równo dla wszystkich, skończyło się tylko dla wybranych. My tu sobie w Polsce marudzimy na promki w dyskontach, jęczymy, jak to ceny poszybowały do góry i już nie wiadomo co, "wina Tuska". Tymczasem tam i nie tylko tam ludzie naprawdę przymierają z głodu. Niedobór wszystkiego jest ogólną zasadą, która dotyczy nawet bogaczy. Niby państwo zapewnia im produkty po niskich cenach, ale co z tego, skoro tych produktów zwyczajnie brakuje. A jeśli są, to w ichniejszych Pewexach, czyli sklepach, w których można kupić tzw. zachodnie towary, tylko w kilkukrotnie wyższych cenach.
piątek, 28 marca 2025
Mój pierwszy raz #przerwanysenkornagi
Marzy mi się wielka, wspólna akcja Stowarzyszenia Pisarzy Polskich oraz Unii Literackiej, która będzie totalnie promowała e-czytniki. Pressingowała pozytywnie i inspirująco Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, by subsydiowało akcje typu „Mój pierwszy czytnik”, „Czytnik dla juniora”, „Czytnik dla seniora”. Tak, by zwłaszcza nowe pokolenia, nie negując unikalności książek papierowych, mogły błyskawicznie i zazwyczaj w niższych cenach nabyć najnowsze powieści, reportaże i wszystko, co pozytywne dla indywidualnego czytelnika.
czwartek, 20 marca 2025
Generacja RAP - felieton dla Onet
Wracając do "RAP Generation". Program zadebiutował 7 marca. Jeszcze nie dotarł do swojego finału, lecz to kwestia tygodnia czy dwóch. Założenie "RAP Generation" jest podobne do wyżej wspomnianych, głośnych show. Ma na celu wyłonienie najbardziej obiecujących młodych raperów, dając im szansę na rozwój i zaistnienie w branży muzycznej. Uczestnicy, wybrani spośród kilkuset zgłoszeń, mają circa 90 sekund na scenie, by swoim flow, charyzmą, no i tekstami przekonać jury, że są wyjątkowi. Jury w tej edycji tworzy Pezet, Young Leosia i Malik Montana.
piątek, 28 lutego 2025
Costa Blanca #przerwanysenkornagi
A że pogoda jest dla bogaczy, to już od dawna wiadomo dzięki piosence Andrzeja Rybińskiego, „Pogoda jest dla bogaczy, dla nie bogaczy są prognozy złe”. Nie powiem, inspirujące fabularnie. Szczególnie dla twórców kryminałów, którym znudziło się umiejscowienie akcji w kraju, w którym „taki mamy klimat”. Nie lepiej więc przenieść bohaterów powieści czy scenariusza gdzieś dalej, nadal jednak w rodzimej enklawie? A przy okazji podpiąć się pod protagonistów nowych czasów, którzy decydują się na życie w mocno nasłonecznionej okolicy.
wtorek, 18 lutego 2025
Odpoczynek bez odpoczynku - felieton dla Onet
Nie wiadomo dlaczego, ale utarło się, że wielu życzy sobie lub innym właśnie udanego odpoczynku. Odpoczynku w wersji bezkompromisowej, gdzie nie ma pauzy na nieodpoczywanie. Szeroko pojętego relaksu, głębokiego wytchnienia i jeszcze większego odprężenia. Żeby nie było, to jest bardzo miłe, nawet z tak zwanej grzecznościowej sztancy, kiedy ktoś ci tego życzy albo pyta, czy wypoczęliśmy na urlopie.
piątek, 31 stycznia 2025
Berlin na wynajem #przerwanysenkornagi
Kiedy w 2012 roku zacząłem pisać powieść Berlinawa, Berlin był relatywnie tani. Taki menschlich, zwyczajnieludzki. Żyło się tu na luzie dla życia, a nie dla zarabiania na życie. Co nie wykluczało pracy jako takiej, która nie trwa dwanaście, czternaście godzin per dzień. I pracy, która gwarantowała, że można było pozwolić sobie na bezstresowy dla portfela wynajem mieszkania w jakiejkolwiek z tutejszych dzielnic.
piątek, 24 stycznia 2025
Radio+ - felieton dla Onet
Odkąd pamiętam, radio zawsze grało w rodzinnym domu. Kiedy rankiem w wielu innych oglądało się kątem oka telewizję (tzw. telewizję śniadaniową, jakby chciała zasugerować, że też jest do spożycia), u nas rządziło radio. U dziadków małe radyjko, u nas – takie sporawe z przyciskami i pokrętłami, podłączone do całkiem sporych dwóch głośników. Nie pamiętam jego marki, ale marka nie miała wtedy znaczenia, ważne, że cokolwiek się posiadało.
środa, 1 stycznia 2025
Paradygmat dziesięciu przykazań #przerwanysenkornagi
I ja się wtedy pytam, znużony dyktatem „paradygmatu dziesięciu przykazań”, dlaczego nie 13 najlepszych powieści obyczajowych i czemu nie, załóżmy, 16 najlepszych kryminałów filmowych? Bo wcale nie musi być tych dziesięć murowanych, skoro sześć kolejnych jest równie dobrych, lecz przez „paradygmat dziesięciu przykazań” wypada brutalnie z rankingu. Jakby były gorsze, a wcale takie nie są.
środa, 18 grudnia 2024
Moda na młodość - felieton dla Onet
Era punk rocka. Punkowcy zazwyczaj sami przerabiali ubrania wedle swoich oczekiwań, by pokazać swój bunt i niezgodę na tak zwaną masówkę. Kochali szokować. Golili głowy po obu stronach, również dziewczyny, i stawiali sztywno włosy, tak zwane irokezy, przy użyciu lakierów czy nawet rozpuszczonego cukru. Irokezy farbowali (a też niektórzy farbują, bo ten styl wraca co jakiś czas) na niebiesko, zielono, różowo. Do tego dochodziła czasem lateksowa odzież oraz kolczaste obroże.
piątek, 29 listopada 2024
Zdolniachy #przerwanysenkornagi
Podsumowując, czujesz, że przytłacza cię ogrom zdolniachów, którym, mimo swoich zdolności czy ambicji zwyczajnie na dłuższą metę nie dasz rady. Więc lepiej w ogóle im nie podskakiwać. Przy okazji zaczynasz mieć ogromne pretensje do swoich przodków, że przez odziedziczone geny nic więcej nie wskórasz. Stopniowo pojawiasz się coraz rzadziej na ich grobach, a jeśli już kupujesz dla nich znicze, to tylko w dyskontowej promce. Zaczynasz postrzegać siebie jako samochód hybrydowy, który zamiast ustalać elektryczne rekordy na długich dystansach, ostatecznie spala coraz więcej benzyny i pogrąża twój budżet. Przeżywasz frustrację, niemożność rozwalenia sufitu do sukcesu jako takiego.
piątek, 8 listopada 2024
Stopnie ryzyka - felieton dla Onet
Takim zupełnie nieszkodliwym zainteresowaniem jest trainspotting, szczególne popularny w Anglii i Szkocji. Jak wygląda w praktyce? Po prostu pewni ludzie gromadzą się na mostach, stacjach kolejowych, często również w pobliżu torów i… dokumentują przejeżdżające pociągi. Prawdziwi pasjonaci robią dokładne notatki, zapisując ich numery seryjne, godzinę przejazdu, model lokomotywy czy liczbę wagonów albo orientacyjną długość samego pociągu. Jak widać, trzeba się w to naprawdę zaangażować. Dla postronnych osób trainspotting może się wydać dziwny, pozbawiony sensu, zwyczajnie bezcelowy i nic niewnoszący do rozwoju osobistego.

 



























