poniedziałek, 8 listopada 2010
Koziarski o Singlach+
Najważniejszy w tej powieści jest język; cząstki fabuły wyłaniające się z poszczególnych opowieści zderzają się, wzajemnie przenikają albo unoszą w zupełnie odległe od siebie rejony, nigdy jednak nie wybijając się na pierwszy plan. Dlatego nawet fabularne konkluzje przychodzą i przechodzą jakby niezauważone, co nie oznacza, że całość pozbawiona jest zgrabnej klamry. Ale to właśnie język definiuje bohaterów książki - mocny, żywy, bezkompromisowy, przepełniony cynizmem, egocentryzmem, ale zarazem naznaczony niepewnością czy mniej lub bardziej uświadomioną beznadzieją. Kornaga świadomie wybiera rolę antyestety - odrzuca półśrodki i często prowokuje bezpośredniością i dosadnością sformułowań oraz skojarzeń. Zarazem jednak nie traci ani na chwilę językowego wyczucia i wirtuozerii - świetnie panuje nad dłuższymi passusami, sprawnie przeskakuje w kolejne dygresje a całość przyprawia ożywczą ironią. Czytaj więcej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz