niedziela, 31 grudnia 2023

A tobie Mikołaj przyniósł książkę? #przerwanysenkornagi

 

W czasach streamingu filmowego, nieprawdopodobnej jak nigdy dotąd dostępności fabuły na wyciągnięcie karty kredytowej, w czasach platform czytelniczych, gwarantujących w ramach abonamentu wgląd do setek tysięcy książek, w tym „od groma” nowości, artefakt zwany książką tym bardziej nabrał unikalnej wartości. Jakby pochodził z jakiejś undergroundowej niszy, w której krzewi się tradycyjne wartości bez oglądania się na progres świata, digitalizację, tiktokizację i inną -ację. „Książka, przyjaciółka amisza”, napisałby krnąbrny młodziak-copywriter. Tak czy owak, książka przestaje być tradycyjnym tworem z papieru, dzieckiem Gutenberga; jest nim, ale bywa także czymś radykalnie innym, choć nadal mocno tym samym. 

Brak komentarzy: