sobota, 2 lutego 2013

Hiro 31 - felieton Dlaczego Antkowi nie wychodzi


To historia wystylizowanego do granic absurdu obszarpańca mentalnego, któremu nic się nie udaje. Cokolwiek zacznie, kończy na minusie. Antek jest jak żniwa bez plonów. Gumka, która przepuszcza. Antek jest bogiem fejsbuka. Jego fani są równocześnie antyfanami. Hejtują lajkując. Antek jest multiplikacją marzeń młodzieńców, którzy niczego nie potrafią, więc jedyne, co mogą, to jakoś tak, zmyślnie, podszywać się pod geeków, imprezowiczów, trendsetterów. Właściwie kiedy chcą sikać, to nie wiedzą, czy usiąść czy stać. Najchętniej by leżeli. Zakochani w swoich wychudzonych lędźwiach marzą o seksie, z kim, chyba z dietetyczną sałatką, bo tak uwielbiają się sobie przyglądać, że w lustereczku (powiedz przecie!) nie pozostaje miejsca dla innych. Przy tym otwarci są na świat. Tak otwarci, że powodują przeciąg w uszach współrozmówców. Czytaj więcej w wersji elektronicznej lub papierowej.

Brak komentarzy: