piątek, 2 października 2020

Czytnikowanie #przerwanysenkornagi

 



Jednak kolorowa okładka ma znaczenie. Oddaje swego rodzaju stan faktyczny. Kiedyś Tesco wprowadziło do obiegu czarno-białe gazetki z produktami, reklamując to mniej więcej tak: zaoszczędziliśmy farbę drukarską, by dzięki temu obniżyć nasze ceny. Koncept szybko upadł, nikt nie chciał nawet kartkować tych nekrologowych gazetek. Tak że tak. Lepiej rozsiąść się (po zdjęciu maseczki, takie czasy) w wygodnym fotelu na sali kinowej niż na stoliku w korytarzu, z smartfonem w dłoni, i obejrzeć blockbuster, niż jego zminiaturyzowaną wersję, prawda? Chyba że jesteś masochistą, wolisz nadziewać swoje zadupie na taboret i podstawiać sobie ekranik pod zmrużone oczy, nikt ci tego przecież nie zabroni.


Brak komentarzy: