.jpg)
W połowie lipca br., bardziej drugiej niż pierwszej planowana jest antologia opowiadań "Piątek, 2:45" (wydawnictwo Filar). Na razie nie można zdradzić okładki (namalowała ją - sic! - młoda, zdolna malarka Justyna Kabala), więc pozostaje zadowolić się jej fragmentem. "Piątek, 2:45" to moje literackie dziecko, do którego poczęcia zaprosiłem, oprócz samego siebie:), wyrazistych autorów, operujących i ciekawą stylistyką, i autonomicznych w poglądach oraz wyobraźni. W lipcu przyjdzie więc czas na weryfikację.
9 komentarzy:
Ja dopychałem przy tej prokreacji :)
raczej na pewno zrecenzuję i to w terminie:) Jestem to winien Syrwid:)
a znieczulenie czytam już pół roku, opowiadania o kolejnych wampirach czasami tylko łączą się ze sobą osobami bohaterów, dlatego kupując masę książek, co chwila zwracam się do innej i dlatego to tak długo trwa; gdyby to była powieść musiałbym przeczytać od razu całą, żeby orientować się później w akcji:)
Tytuł wziął się stąd, że 245 to suma ilorazów inteligencji ośmiu autorów biorących udział w tym przedsięwzięciu.
Cześć pizdo!
To do ciebie igodzie, żeby była jasność. Cześć pizdo, widzę cię. Zadowolony?
Prezentujesz dokładnie ten rodzaj subtelnej inteligencji, jakiej można się spodziewać po autorze książki, którą w miesiąc po wydaniu można sobie było kupić w taniej księgarni.
Wybacz, ale nie założyłem internetu wczoraj i nie robią na mnie wrażenia wykoncypowane, okrągłe zdanka, których przekaz jest dość prosty: "chuje, debile". Po co te ćwiczenia? Wiesz, ja to moralnie źle oceniam. Argument z tanią książką też subtelny jak styl Pudziana. Inteligentny komentator posłużył się ironiczną przesadą, pisząc "miesiąc". Napisz jeszcze, że możesz mnie kupić z całą tą budką, tej. W każdym razie szkoda, że mój skromny debiucik nie zadowolił twoich oczekiwań (ale początek ciekawy?). Znasz jakieś fajne testy IQ?
Znam i właśnie go oblałeś, bo jeśli w dwóch zdaniach, które napisałem do tej pory jesteś w stanie znaleźć jakiegoś "chuja" jednocześnie do własnych wrzucając dwie "pizdy", wydając przy tym jakiś sąd moralny i stawiając przyimek na końcu zdania, to ja dochodzę do wniosku, że nie ma sensu dalej ciągnąć tej pyskówki, bo jakkolwiek bym ci naubliżał, ty jesteś to w stanie zrobić dużo lepiej.
Prześlij komentarz