piątek, 26 kwietnia 2024

Berlin dla zaawansowanych #przerwanysenkornagi

 

Berlin jest jak Deutsche Bank. Zaciągasz tam na start ogromny kredyt i potem spłacasz go z rygorystycznie narzuconymi odsetkami przez lata. Jeśli masz szczęście i się nie wykoleisz na jakimś U-Bahnie czy S-Bahnie swojego berlińskiego lifestyle’u, to dasz radę bezproblemowo jechać dalej. Lecz równie dobrze możesz wypaść na tor boczny dochodów i docelowo a nieuchronnie dołączyć do wulgarnych polskich żebraków przy stacji Berlin Lichtenberg. I wielu innych, żeby nie było. Ilość „berlińskich” Polaków w wersji bieda-żule przytłacza i zawstydza. Degeneraci und bandyci. Są naszą antywizytówką, paskudnym piarem stereotypowych Polaczków-pijaczków, poszukiwaczy niedopitych butelek i nie do końca wypalonych papierosów. Liquidów nie chcą znać, na nie trzeba zarobić. Nienawidzą jakiejkolwiek Arbeit, która choć na moment macht frei.

Brak komentarzy: