Dawno temu, w odległej galaktyce mediów tradycyjnych takie produkcje nazywane były właśnie słuchowiskami. Za PRL-u słuchowisko radiowe uznawano za jedną z najważniejszych form artystycznych i literackich w eterze. "Z braku laku" na co dzień miało ogromną publiczność. Zanim w praktycznie każdym domu pojawił się telewizor, to właśnie radio dawało namiastkę teatru czy serialu.