niedziela, 23 października 2011

Kwartalnik nr 3

W najnowszym numerze mój felieton "Małe prywatne demony".

Fragment:
Pamiętam, strasznie się w niej zakochałem. Wystarczyło na nią spojrzeć, a to, co pierwotne w mężczyźnie, a uśpione w ramach porządku społecznego, gwałtownie się przebudzało w nadziei na udane łowy. Nie musiałem długo polować, zwierzyna sama ustawiła się na mojej muszce i czekała na strzał, pełna aprobaty dla tego, co będzie. Miała ciemne włosy, takie właśnie blackmetalowe, rzęsy jak stąd do, no nieważne, bardzo, bardzo daleko stąd. Oddychała szybko pomimo widocznej dla innych myśliwych bujnej przeszkody, która to się wznosiła, to opadała, dosłownie hipnotyzując.

Numer do ściągnięcia ze strony pisma.